Zmienia się finansowanie pobytu uchodźców z Ukrainy. Sytuacja w powiecie szczecineckim

Od 1 lipca mocno zmieniają się zasady wsparcia pobytu w naszym kraju uchodźców z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Szacuje się, że w Polsce schronienie znalazło około 3 milionów obywateli Ukrainy, choć liczby te wciąż się zmieniają. Rząd polski przeznaczył po 40 zł na dzień dla osób prywatnych i instytucji, które przyjęły uchodźców na ich utrzymanie. To wymierna pomoc, choć wielu Polaków przyjęło Ukraińców pod swój dach nie licząc na żadne wsparcie.

Z początkiem lipca zostanie ono ograniczone. - Osoby fizyczne goszczące kobiety z przynajmniej trójką dzieci, niepełnosprawnych i osoby starsze nadal będą otrzymywać pieniądze na ich utrzymanie, takie zapewnienie otrzymaliśmy od wiceministra spraw wewnętrznych Pawła Schefernakera na spotkaniu z konwentem starostów – mówi starosta szczecinecki Krzysztof Lis.

Szacuje się, że tylko w powiecie szczecineckim jest około 1250 ukraińskich uchodźców, większość wynajmuje mieszkania na wolnym rynku, mieszka u swoich rodzin i znajomych lub jest goszczona przez osoby prywatne. Co jednak z osobami, które np. mieszkają w różnych placówkach udostępnionych m.in. przez samorządy? - W schronisku młodzieżowym w Szczecinku mamy 80 Ukraińców, 55 osób w Domu Pomocy Społecznej w Bornem Sulinowie – starosta mówi, że od 1 lipca wojewodowie będą podpisywać umowy na dalsze finansowanie ich pobytu. Do tej pory starostwo w Szczecinku otrzymało około 360 tys. zł na ten cel. W przeliczeniu nawet nieco więcej niż ustawowe 40 zł na osobę (blisko 50 zł), bo przepisy dawały taką możliwość w wypadku uzasadnienia większych kosztów. Krzysztof Lis liczy, że umowę na zbliżone pieniądze wkrótce podpisze.

- Od początku była mowa, że wsparcie będzie udzielane przez 120 dni od chwili przekroczenia, a wojna na Ukrainie trwa od 24 lutego, a więc pierwsi uchodźcy już tyle w Polsce przebywają – mówi Krzysztof Lis. - Zmiany finansowe mają też na celu uaktywnienie uchodźców, skłonienie ich, aby aktywnie szukali pracy i ją podejmowali, co zresztą wielu uczyniło.