Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Batalia o dwa szczecineckie przedszkola. Konflikt po konkursie na ich prowadzenie [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Konferencja właścicielek przedszkoli od lewej Małgorzata Bernaś, Edyta Kwak i Małgorzata Smukowska
Konferencja właścicielek przedszkoli od lewej Małgorzata Bernaś, Edyta Kwak i Małgorzata Smukowska Rajmund Wełnic
Właścicielki dwóch szczecineckich przedszkoli nie godzą się z wynikami konkursu na ich prowadzenie. W tle dużo emocji, lokalna polityka i – niestety – kilkaset dzieci.

Komunalne Centrum Usług Wspólnych, które zarządza szczecinecką oświatą, rozstrzygnęło konkurs na prowadzenie dwóch przedszkoli – te przy ulicy Nowej (Przedszkole Tęcza) i przy Przemysłowej (Krasnoludek) mają od września prowadzić nowe podmioty. Wyjaśnijmy w tym miejscu, że to jedne z kilku szczecineckich prywatnych przedszkoli, ale w obiektach miejskich i przy wsparciu miejskich dotacji (obecnie to 950 zł miesięcznie na dziecko).

CZYTAJ TEŻ:

Sęk w tym, że dotychczasowe właścicielki nie godzą się z wynikami konkursu. Same do niego nie przystąpiły, bo warunkiem było, aby uczestnicy postępowania nie byli w sporze sądowym z miastem. A panie prowadzące Krasnoludka, jak i Tęczę, w takim sporze są. Chodzi o dotacje – ich zdaniem – które ratusz miał zaniżać w latach 2010-15. W wypadku Krasnoludka to 748 tys. zł, w Tęczy 929 tys. zł. Miasto tłumaczy zaś, iż dotację rekompensowały preferencyjne wówczas czynsze (2 zł za metr), a pięć pozostałych przedszkoli zawarło później z magistratem porozumienia rezygnując z roszczeń.

O sprawie pisaliśmy już w czerwcu 2021, i już wtedy rysowało się ryzyko, iż miasto nie przedłuży z tym firmami 10-letniej dzierżawy budynków przedszkoli. Tu pisaliśmy o sprawie

Tak się stało, teraz po rozstrzygnięciu konkursu konflikt się tylko zaostrzył. Właścicielki przedszkoli swoje stanowisko przedstawią na piątkowej (25 lutego) konferencji prasowej.

Ratusz zrobił to w czwartek (24 lutego), a opozycyjny klub radnych Razem dla Szczecinka na spotkaniu z dziennikarzami zapowiedział, że będzie sprawę monitorował.

Co teraz?

Po serii spotkań z rodzicami dzieci, które chodzą do Tęczy i Krasnoludka, wiadomo jednak, iż firmy kwestionują wyniki konkursu. Panie nie zamierzają ponoć opuścić obiektów przedszkolnych, także po zakończeniu dzierżawy. Rodzice zostali zapewnieni, że od września – a więc, kiedy przedszkola miałyby już prowadzić nowe podmioty – edukacja przez obecne placówki będzie kontynuowana. Panie uważają, że zostały nieprawnie wykluczone z konkursu, a fakt, iż dochodzą należnych ich zdaniem pieniędzy, nie powinien mieć znaczenia. Poparła je na niedawnej sesji Rady Miasta radna Joanna Pawłowicz, która mówiła m.in. że firmy prowadzące przedszkola ponad 20 lat, powinny być inaczej potraktowane.

Jacek Pawłowicz z RdS powiedział, że konkurs wygrały żona rzecznika prasowego ratusza i „krewna wysoko postawionego radnego PO”. Chodzi o Dorotę Ludewicz (prowadzi przedszkole w Jastrowiu) i Iwonę Jasik (ciocia radnego Marcina Kaszewskiego).

Tomasz Czuk, szef KCUW, zapewnia, że możliwość wykluczenia podmiotów będących w sporze sądowym z samorządem jest zgodna z prawem, i wiele gmin stosowało takie rozwiązanie. Dodaje także, że do konkursu stanęło kilka firm (na Tęczę było 5 chętnych, na Krasnoludka 3), każda oferta pod względem merytorycznym została oceniona identycznie. O wyniku przesądziła stawka czynszu – wygrane oferty (po 25 tys. zł miesięcznie) były od 6,5 do 2 tysięcy wyższe niż konkurencji.

Szczecinecki ratusz chciałby, aby przejęcie przedszkoli przez nowych prowadzących odbyło się płynnie – oferty pracy mają dostać wszyscy dotychczasowi pracownicy, pozostałyby też te same grupy itd.. Do obu placówek uczęszcza około 300 dzieci. Jeden z rodziców, radny Wojciech Stypa, na sesji Rady Miasta wyraził obawy, aby na całym zmieszaniu nie ucierpiały właśnie one.

Dyrektora KCUW niepokoi jednak fakt, że oba dotychczasowe przedszkola prowadzą rekrutację na nowy rok szkolny. - Umowa wygasa 31 sierpnia 2022 roku, więc dotychczasowi najemcy nie będą mieli tytułu prawnego do prowadzenia działalności w tym obiekcie – uważa. - Co więcej, może zaistnieć taka sytuacja, w której ze względu na brak siedziby placówki, nie dostaną dotacji z miasta. Nowy właściciel zagwarantował w postępowaniu ciągłość zatrudnienia oraz chęć dojścia do porozumienia z dotychczasowym najemcą na zasadach korzystnych dla wszystkich rodziców, a więc takich, dzięki którym placówka rozpocznie działalność od 1 września 2022 roku.

Do sprawy wrócimy.

Aktualizacja
Prowadzące przedszkola Edyta Kwak i Małgorzata Smukowska (Krasnoludek) i Małgorzata Bernaś (Tęcza) przedstawiły swoje stanowisko na konferencji prasowej – przypomniały, że prowadzą je od ponad 20 lat i chcą to robić dalej. Podkreślają, że przez ten czas nie było żadnych zastrzeżeń do ich działalności.

Przypomniały też, że początkowo faktycznie czynsz za budynki przedszkolne był niski, ale takie warunki ustaliło miasto zachęcając ówczesne dyrektorki publicznych placówek do ich przejęcia. Od lat też podnosiły kwestię zbyt niskich ich zdaniem dotacji. – Zawsze słyszałyśmy, że dotacja jest prawidłowa, a jak nam się nie podoba to na nasze miejsce są inni chętni – dyrektorki dodawały, że w końcu zdecydowały się wejść w spór z ratuszem i domagać wyrównania dotacji.

O samym przetargu na prowadzenie i dzierżawę przedszkoli na kolejne 10 lat: - Warunek (wykluczający z przetargu podmioty będące w sporze sądowym) jest w ocenie reprezentujących nas prawników nielegalny – piszą właścicielki Krasnoludka i Tęczy zapowiadając „podjęcie działań prawnych mających ochronić ich prawa”.

Zapewniają także, że nie jest prawdą iż na spornych nieruchomościach bez ich zgody możliwa jest nieprzerwana kontynuacja działalności przedszkolnej – zgodnie z prawem oświatowym zmiana prowadzącego jest dokonywana przez burmistrza na wniosek osoby dotychczas prowadzącej placówkę po złożeniu dokumentów potwierdzających zgodne ustalenia stron zdającej i przejmującej – czytamy w oświadczeniu. Należy też spełnić szereg innych wymogów – uzyskania opinii sanepidu czy straży pożarnej.

Panie nie chciały odpowiadać na pytania dziennikarzy, jak zatem wyobrażają sobie działalność przedszkoli po 1 września 2022 roku. O tym będą informować po podjęciu kroków prawnych przez kancelarię adwokacką.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto