Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chryzantemy złociste... Tajniki tych kwiatów zdradza szczecineckie ogrodnictwo [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wideo
od 16 lat
To są wielkie dni chryzantem. Ogrodnicy przygotowują się do nich od czerwca, a teraz przyszedł czas kwiatowych „żniw”. Także w Szczecinku.

Odwiedzamy szczecineckie gospodarstwo ogrodnicze państwa Olejarz. Szklarnie mienią się wszystkim kolorami i gatunkami chryzantem, które pracownicy ładują na samochody i wysyłają do sprzedaż.

- Sadzonki chryzantem sadzimy w czerwcu i są gotowe właśnie teraz, gdy na okres powiedzmy dwóch tygodni pod koniec czerwca przypada ponad 90 procent kwiatowej sprzedaży chryzantem z naszych szklarni –

mówi Anna Olejarz, ogrodniczka ze Szczecinka.

Chryzantemy - na listopadowe święta

Powód jest oczywisty – na początku listopada obchodzimy Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki, gdy wspominamy naszych bliskich zmarłych i odwiedzamy ich na cmentarzach. Trudno w tym okresie znaleźć mogiłę, na której nie stanie chryzantema, cięta w wazonie, czy też w donicy – symbol jesieni. Nostalgiczny charakter wiąże się jeszcze w świadomości Polaków z smutnym, przedwojennym jeszcze tangiem „Chryzantemy złociste”, które po wojnie za sprawą Sławy Przybylskiej zyskało ogromną popularność

Gatunków chryzantem jest bardzo dużo: są drobnokwiatowe i wielkokwiatowe, a w nich wiele rodzajów – dodaje nasza rozmówczyni. Gusta Polaków w zakupach kwiatowych się nie zmieniają. Wybieramy zwykle jasne, najczęściej białe i żółte odmiany. Ale nie stronimy od wrzosowych czy złotych barw. - Myślę, że wolimy takie kolor, bo jesień to pora, gdy wcześnie robi się ciemno, jest szaro, a donica z białym, żółtymi kwiatami rozjaśniają pomniki – mówi pani Anna. Kwiaty oczywiście nie rosną same, to wymagająca uprawa potrzebująca wielu zabiegów, nawożenia, pielęgnacji i oprysków na szkodniki i choroby grzybowe czyhające na chryzantemy. - Wkład pracy jest bardzo duży – dodaje. - Od chwili otrzymania sadzonki należy ją posadzić, a potem na uprawę składa się wiele elementów, aby kwiat urósł tak jak państwo widzicie za mną.

Teraz jest czas zebrania owoców ciężkiej pracy. Chryzantemy królują na straganach nie tylko przy cmentarzach i na ulicach, w sprzedaży w szklarniach, ale także w marketach sieciowych, gdzie trafia produkcja wielkoseryjna, a kwiaty stoją ze zniczami obok marchewki, piwa i makaronów.

Skąd popularność chryzantem w czasie listopadowych świąt? To jeden z niewielu gatunków kwiatów kwitnących tak okazale i obficie w naszej strefie klimatycznej w warunkach naturalnych późną jesienią. Jest to gatunek z rodziny astrowatych mający kilkadziesiąt odmian, mrozoodporny, więc na cmentarnych pomnikach wytrzymają jeszcze długo.

Chryzantema, czyli złocień

Co ciekawe, to nie jest gatunek rodzimy, a przywędrował do nas z Dalekiego Wschodu: z Chin, Japonii, Korei. Kwiat chryzantemy jest np. w herbie cesarza Japonii. W Polsce – i to w jednym siedlisku w Pieninach - w warunkach naturalnych występuje jedynie chryzantema Zawadzkiego, która zresztą do złudzenia przypomina rumianek.
Inna nazwa tego kwiatu to złocień, co zawdzięcza oczywiście swoim kwiatostanom w tym odcieniu. Zresztą i polska nazwa pochodzi od greckiego określenia złota, czyli chrysos. Te, którymi ozdabiamy groby, pochodzą z upraw szklarniowych, jak wspomnieliśmy wyżej, zakładanych w czerwcu, aby kwitnienie przypadło na końcówkę października. Chryzantemy uprawiane pod chmurką wysadza się na przełomie kwietnia i maja, wtedy kwitną na koniec sierpnia i we wrześniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto