Emerycie, powiedz ile zarabiasz? W gminie Szczecinek pytają seniorów

O interwencję poprosił nas mieszkaniec gminy wiejskiej Szczecinek, który uczestniczy w zajęciach w jednym z klubów seniora w gminie – w sumie są ich cztery.

Czytelnik mówi, że jest tym mocno zaskoczony.

- Zajęcia w klubie są świetna sprawa, chętnie tam chodzą, ale w jakim celu ta biurokracja? Pewnie chodzi o płacenie za te zajęcia, zapłacę bez problemu, ale nie uśmiecha mi się „spowiadanie” z dochodów, zwłaszcza, że nie korzystam z pomocy społecznej.

O wyjaśnienia poprosiliśmy Magdalenę Szudlarek-Szarkowską z Urzędu Gminy Szczecinek. - Działające w naszej gminie kluby Senior +, zgodnie z art. 51 ust. 4 Ustawy o pomocy społecznej, są ośrodkami wsparcia. Ustawa określa m.in. zasady funkcjonowania klubów oraz tryb kwalifikowania osób do uczestnictwa w organizowanych przez kluby zajęciach. W związku z tym, że to w gestii rady gminy leży określenie w drodze uchwały szczegółowych zasad uczestnictwa oraz ponoszenia odpłatności za pobyt w klubach, Rada Gminy Szczecinek przyjęła uchwałę, zgodnie z którą odpłatność za pobyt jest uzależniona od dochodów uczestnika. Przyjęte kryteria zostały jednak ustalone tak, by z oferty klubów mogło nieodpłatnie skorzystać jak najwięcej osób.

To z kolei wiąże się tym, że obowiązkowym warunkiem uczestnictwa w klubach jest więc zgoda na wywiad środowiskowy, a jego częścią jest przedłożenie zaświadczeń o dochodach. - Każdy senior, który chce skorzystać z oferty klubów, musi też podać informacje o zarobkach – potwierdza nasza rozmówczyni.

Dodajmy, że opłaty klubowe są naprawdę symboliczne – 3 złote od osoby miesięcznie (w wypadku osoby samotnej) lub 5 zł, gdy dochód przekracza 500 procent ustawowego kryterium dochodowego. To obecnie około 3,9 tys. zł w pierwszym przypadku lub 3,3 tys. zł w drugim. W uzasadnionych przypadkach można być zwolnionym z odpłatności. Osoby z mniejszymi dochodami nie płacą za klub seniora nic.

Mówimy więc o symbolicznych kwotach, dodatkowo płaconych zapewne przez garstkę zamożniejszych emerytów, bo ich świadczenia raczej do wysokich nie należą. - Papierologia w tym wypadku wydaje się więc zupełnie zbędna – dodaje jeden z klubowiczów.