Kwota, jaką trzeba zabrać - około półtora miliona złotych - aby na wieżę kościoła w Juchowie wróciła iglica może odebrać dobre chęci, ale tych mieszkańcom Juchowa, którzy po raz kolejny skrzyknęli się, aby wspólnie ratować świątynię nic nie zniechęci.
Na gości imprezy, podczas której zbierano pieniądze na remont kościoła, czekała moc atrakcji. Był plac zabawa dla dzieci z piana-party w strażackiej pianie i moc konkursów. Na licznych stoiskach można było nabyć lokalne smakołyki, skosztować kiełbaski z grilla czy kupić los na loterię. Sporo emocji wywołały licytacje różnych przedmiotów.
- Cały dzień lepiłyśmy 1500 pierogów na festyn - mówi Agnieszka Śmiałkowska, organizatorka festynu. - Przed rokiem zebraliśmy 16 tys. zł na remont, teraz mamy nadzieję na więcej.
Cały dochód przeznaczony zostanie na remont i ponowny montaż iglicy kościoła pw. św. Antoniego w Juchowie. Z uwagi na zagrożenie konstrukcyjne trzeba ją było ponad rok temu zdjąć z wieży świątyni. To dopiero początek kosztownej inwestycji, ale wierni i mieszkańcy Juchowa zapowiadają, że postarają się, aby iglica – symbol wsi górujący nad nią od końca XIX wieku – powróciła na swoje miejsce jak najszybciej. Stąd pomysł Stowarzyszenia Pomost i koła gospodyń wiejskich Mirabelka z Juchowa, aby podczas festynu parafialnego (8 lipca) zebrać pieniądze na remont kościoła. - Jest to dla nas miejsce ważne ze względów kulturowych i historycznych, więc bierzemy sprawy w swoje ręce i zaczynamy działać – mówi Agnieszka Śmiałkowska, prezes Stowarzyszenia dla Dzieci i Młodzieży Pomost z Juchowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
