Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wokół remontu kościoła w Juchowie. Mieszkańcy o współpracy z proboszczem [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Lipiec 2022, interwencyjne zdjęcie iglicy z wieży kościoła w Juchowie
Lipiec 2022, interwencyjne zdjęcie iglicy z wieży kościoła w Juchowie Rajmund Wełnic
Mieszkańców Juchowa dzieli temat współpracy z księdzem proboszczem. W tle remont miejscowego kościoła.

O interwencję poprosiła nas grupa mieszkańców Juchowa (gmina Borne Sulinowo), która narzeka, że współpraca z miejscowym proboszczem – głównie w kwestii remontu juchowskiego kościoła – nie układa się najlepiej. - W maju zeszłego roku konieczne było zdjęcie iglicy ze świątyni, bo groziła zawaleniem – mówi jeden z mieszkańców (dane do wiadomości redakcji). - Ksiądz cały czas twierdził, ze nie ma takiego dźwigu, nie ma firmy, pieniędzy i najważniejsze zgody urzędowej na operację. Mieszkańcy ostatecznie sami zebrali potrzebną kwotę i zorganizowali pracę.

Odbył się także festyn, z którego dochód przeznaczono na remont. - Ale już za zeszły rok 20 tys. zł z gminy na ten cel przepadło, bo nie zdążono złożyć wniosku – dodaje nasz rozmówca skarżąc się, że ksiądz proboszcz dalej nie konsultuje swoich poczynań i ignoruje mieszkańców Juchowa. Wystosowali nawet pismo w sprawie źle układającej się ich zadaniem współpracy do biskupa, ale nie otrzymali odpowiedzi. My także skierowaliśmy zapytanie w tej kwestii do rzecznika koszalińsko-kołobrzeskiej kurii i czekamy na odpowiedź.

Ksiądz Jan Jasiński, proboszcz parafii pw. św. Piotra i Pawła w Piławie (w Juchowie jest kościół filialny) nie zgadza się z zarzutami. - Nikt z mieszkańców nie zwrócił się do mnie ze skargą, że współpraca nam się nie układa czy też że nie ma współpracy z samorządem – mówi. - To właśnie dzięki dobrej współpracy z Urzędem Miejskim W Bornem Sulinowie udało nam się uzyskać 1,2 miliona złotych rządowej dotacji z puli na ratowanie zabytków. To gmina składała wniosek i nie byłoby to możliwe bez dobrych kontaktów i porozumienia. Pieniądze są już przyznane, wszystkie formalności załatwiono i inwestycja będzie zrealizowana. To, że są osoby mające swoją wizję, jak ta inwestycja powinna wyglądać, to rzecz normalna. Wszystko zależy, kto czego oczekuje. Ale mojej ocenie udało nam się wiele wspólnie osiągnąć.

- Ksiądz proboszcz jest specyficzny w obejściu – mówi także prosząca o anonimowość osoba z rady parafialnej. - Znając się już tyle lat mamy na niego swoje sposoby, jak mu się „powierci dziurę w brzuchu” to idzie księdza przekonać do swoich racji. Trzeba było np. wyjaśnić, że pieniądze ze zbiórek publicznych ludzie dawali na konkretny cel remontu kościoła i trzeba to dokładnie rozliczyć. Nie zgodzę się więc z opinią, że współpracy z księdzem nie ma.

Nasza rozmówczyni przyznaje, że w zeszłym roku nie udało się dopiąć formalności, aby uzyskać 20 tys. zł dotacji na zabytki samorządu. - Ale ksiądz akurat był chory i zwyczajnie nie dało się tego wówczas załatwić na czas, bo wniosek możemy przygotować my, ale podpisuje się pod nim proboszcz. W tym roku wszystko udało się dopiąć, właśnie jesteśmy po zebraniu rady sołeckiej i zdecydowaliśmy wspólnie, że 30 tys. zł z powiatu przeznaczymy jeszcze w tym roku na renowację drzwi wejściowych do kościoła – mówi i dodaje, że uzyskano już także wszelkie zgody, pozwolenia i gotowa jest dokumentacja na poważny remont z wykorzystaniem 1,2 mln dotacji państwowej. - To nasz wspólny sukces osiągnięty dzięki zaangażowaniu ludzi, wsparciu gminy i rozmowom z proboszczem – mówi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto