Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Franio ze Szczecinka już po operacji serca. W domu dochodzi do zdrowia [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Franio już w domu
Franio już w domu archiwum rodzinne
Franio Brzeczka ze Szczecinka jest już po operacji serca w Austrii, na którą zbierały pieniądze setki wolontariuszy. Chłopiec jest już w domu i dochodzi do siebie.

- Wróciliśmy, a najtrudniejsze za nami – informuje Marta Brzeczka, mama Frania. - W Austrii profesor Mair dokonał niemożliwego. Operacja udała się bez komplikacji, a Franio bardzo szybko doszedł do siebie. Opieki medycznej w Linz w żadnym stopniu nie można porównać do Polski. To przykre, ale w Austrii pokazano Nam, że pacjenta i jego rodziców można traktować inaczej, z sercem, po ludzku.

CZYTAJ TEŻ:

To jednak nie koniec walki o zdrowie Frania. - Wielu ludzi myśli, że to, że jesteśmy po operacji serca to koniec naszej drogi z walką o zdrowie – dodaje mama. - Tak naprawdę to dopiero początek, z tym, że teraz będzie nam już łatwiej. Przez najbliższy miesiąc musimy całkowicie izolować się od ludzi. Każda infekcja może dla Frania być śmiertelnie niebezpieczna, bo może dojść do infekcyjnego zapalenia wsierdzia.

- Oczywiście potrzebujemy również czasu, bo powrócić do pełnej sprawności fizycznej. Będziemy teraz pod opieką kardiologa z Gdańska, gdzie regularnie będziemy jeździć na kontrolę – pisze pani Marta. - Oczywiście wszelkie wyniki badań będą przesyłane celem konsultacji do Austrii. Gdy już dostaniemy zielone światło na powrót do ćwiczeń fizycznych będziemy mogli wrócić na rehabilitację. Franek ma półtora roku, a nadal nie potrafi samodzielnie usiąść, nie wspomnę już o raczkowaniu czy chodzeniu. Także dużo pracy przed nami. Mam nadzieję, że te nieprzyjemne doświadczenia czynią nas silniejszymi, a już niedługo Franio będzie mógł dorównać swoim rówieśnikom.

Franek to mały chłopczyk ze Szczecinka na leczenie którego zbierano pieniądze kilka miesięcy. Zależy od niej zdrowie i życie, ale trzeba było uzbierać aż 440 tysięcy złotych. Chłopczyk od urodzenia musiał walczyć już o pierwszy oddech. Oprócz wady serca w postaci Tetralogii Fallota zdiagnozowano również niedrożność przewodu pokarmowego, trzustkę obrączkowatą, która uciskając dwunastnicę, spowodowała niedrożność oraz niedokonany zwrot jelit, a także zespół Williamsa.

Jego historia poruszyła mieszkańców regionu. Nie sposób zliczyć wszystkie akcje pomocowe, a wielką pomocą okazał się szczecinecki youtuber Medusa zebrał na leczenie Frania ponad 153 tysiące zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto