Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromna kwota zebrana na leczenie Moniki Stokowiec na pikniku w Grzmiącej

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wspaniali ludzie na pikniku w Grzmiącej
Wspaniali ludzie na pikniku w Grzmiącej Rajmund Wełnic
Blisko 56 tysięcy złotych przyniósł piknik charytatywny w Grzmiącej na leczenie Moniki Stokowiec. Pani Monika gorąco dziękuje.

Jak już informowaliśmy, w niedzielę (17 marca) w Grzmiącej odbył się piknik charytatywny, na którym zbierano pieniądze na leczenie Moniki Stokowiec. Ostatecznie zebrano 55,918,97 złotych i dwa euro. Co razem z zebranymi dotychczas przez internet około 105 tysiącami złotych daje ponad 160 tysięcy - na leczenie potrzeba około 200 tysięcy zł.

Pani Moniki na pikniku nie było z uwagi na stan zdrowia, ale przekazała poniższe słowa wszystkim organizatorom i uczestnikom pikniku: - Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie, dobre słowo, wszelką pomoc w czasie mojej choroby. Jestem Wam ogromnie wdzięczna za to, że jesteście, że w tych trudnych chwilach nie zostałam sama z moją chorobą i strachem. Dziękuję za każdy telefon, wiadomość, dobre słowo, modlitwę, Wasze odwiedziny, wszelkie wpłaty. Zawsze potrzebowałam ludzi do życia i cieszę się, że w momencie mojego pobytu w domu po operacji odwiedzaliście mnie. Wasze działania i wiadomości wyciskały i wyciskają łzy wzruszenia. Jesteście wspaniali. Piknik pokazał jak bardzo potraficie się zjednoczyć, działać i pomagać. Ciągle to do mnie nie dociera, że jestem celem tych działań.

Najbliżsi mi już wiedzą, ale większość pewnie się zastanawia na jakim etapie jestem z moim "dziadem". W piątek miałam rezonans magnetyczny w Bydgoszczy. Guz po operacji nie urósł, żaden nowy się nie pojawił co nas wszystkich ogromnie ucieszyło. Od 26 marca czeka mnie sześciotygodniowy pobyt w Bydgoszczy i leczenie: radio i chemioterapia (w tabletkach). Później przez pół roku chemia uzupełniająca. Czekam też na rozpoczęcie w Bydgoszczy badań klinicznych, bo takie mają się rozpocząć, kwestia kiedy i czy zakwalifikuję się do nowatorskich metod leczenia.

Monikę Stokowiec znają nie tylko harcerze i mieszkańcy powiatu szczecineckiego. To instruktor Związku Harcerstwa Polskiego, do niedawna komendantka szczecineckiego Hufca ZHP. A także nauczyciel i dyrektor szkoły w Iwinie (gmina Grzmiąca). Ale nade wszystko powszechnie lubiana i szanowana organizatorka życia społecznego, wolontariuszka, która organizowała i wspierała dziesiątki wydarzeń charytatywnych.

Teraz sama potrzebuje naszej pomocy. Zaatakował ją bowiem nowotwór: guz mózgu, glejak wielopostaciowy typ IV. Jest już po pierwszej operacji, na dniach czeka ją radio i chemioterapia.

Dużą szansę na wyzdrowienie daje terapia metodą nanotherm. Koszt leczenia niestety nie jest refundowany więc
bliscy i przyjaciele Moniki Stokowiec prowadzą za pośrednictwem portalu zrzutka.pl internetową zbiórkę. Potrzeba 200 tysięcy złotych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto