Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Jerzy Glaza. Legenda piłki ręcznej w Szczecinku [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Śp. Jerzy Glaza
Śp. Jerzy Glaza archiwum rodzinne
Zmarł Jerzy Glaza, nauczyciel, trener kilku pokoleń szczecineckich piłkarzy ręcznych, wychowawca i wspaniały człowiek, który ukształtował wiele młodych osób.

Smutną informację przekazali nam bliscy Jerzego Glazy. Legendarny trener szczypiorniaka ze Szczecinka zmarł w wieku 86 lat. Pogrzeb odbędzie się 31 lipca w Gdyni.

Jerzy Glaza przez długie lata nauczycielem wychowania fizycznego m.in. w Szkole Podstawowej nr 1 i I Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinku. Nade wszystko jednak trenerem piłki ręcznej obdarzonym wspaniałym warsztatem szkoleniowym i charyzmą.

Tak początki złotych lat szczecineckiego handballa wspominał na naszych łamach Tadeusz Bobryk, jeden z najlepszych piłkarzy ręcznych w dziejach szczecineckiego sportu: - Poziom zawodników niesamowicie podnosiła rywalizacja drużyn szkolnych z „czwórki”, w której grałem m.in., a prowadził nas Jerzy Florkiewicz, z ekipą z „jedynki” trenowaną przez Jerzego Glazę. - To były lata 60. XX wieku. Najlepsi piłkarze po przejściu do szkół średnich zasilali swoje zespoły i trafiali też do sekcji piłki ręcznej w wojskowym klubie sportowym Lechia. Na szczyt możliwości zespół wzniósł się w sezonie 1973/74, gdy wygrali ligę międzywojewódzką i pojechali na baraże do II ligi do Poznania. Wygrali je i mieli występować w II lidze, a to już były rozgrywki centralne. Pech chciał, że akurat wtedy Lechia łączyła się z Darzborem. Działacze uznali, że gra w II lidze przekracza ich możliwości finansowe i nie zagrali w II lidze ani jednego meczu.

Kolejny renesans szczecinecki szczypiorniak przeżył w latach 80., ponownie za sprawą Jerzego Glazy, który trenował chłopców w I Liceum Ogólnokształcącego. W oparciu o nich istniał zespół - znany także jako Emdek - który nieźle radził sobie w rozgrywkach juniorów. - Trafił się utalentowany rocznik, który zaczął naukę w roku 1979 - wspominał Robert Fabiszak, jedna z podpór drużyny. - W roku 1982 awansowaliśmy do centralnej ligi juniorów Polski, był to najwyższy możliwy szczebel rozgrywek, w którym rywalizowaliśmy z młodzieżowymi zespołami ekstraklasy: Posnanią, Nielbą Wągrowiec, Pogonią Szczecin, Kusym Szczecin, AZS Poznań. Po odejściu starszych kolegów z I LO poziom nieco się obniżył, ale przez całe lata 80. szkoła słynęła z piłki ręcznej na wysokim poziomie.

- Na nasze mecze rozgrywane na asfaltowym boisku przy ogólniaku przychodziły rzesze kibiców - dodaje Robert Fabiszak. Wychowankowie Jerzego Glazy do dziś prowadzą w Szczecinku klub Handball Szczecinek, który szkoli młodych szczypiornistów i prowadzi rozgrywki oldbojów.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto