O tym, że brakuje lekarzy różnych specjalności wiadomo nie od dziś o czym świadczą długie terminy oczekiwania na wizytę. Jeden z naszych Czytelników otrzymał niedawno skierowanie do specjalisty przy zwyrodnieniu kręgosłupa - zobaczy się z nim w lutym. 2025 roku.
Niedobory kadrowe są także wśród pielęgniarek, choć nie tak dotkliwe jak w wypadku lekarzy. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja szczecineckiego szpitala w tej kwestii.
- W spółce Szpital w Szczecinku zatrudnionych jest 215 pielęgniarek i położnych, średnia wieku w tej grupie zawodowej to 51 lat – informuje Piotr Rozmus, rzecznik prasowy szczecineckiego starostwa. - Braki kadrowe występują w Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii, gdzie do obsadzenia są dwa etaty. W związku z tymi wakatami trwają rozmowy z pielęgniarkami z pobliskich szpitali w celu uzupełnienia braków kadrowych.
Średnia wieku musi niepokoić, zwłaszcza, że coraz większą grupę stanowią panie (choć np. na położnictwie jest od niedawna jeden położny, jedyny mężczyzna w tej profesji w regionie) coraz bardziej zbliżające się do wieku emerytalnego. Wiele zresztą ratuje sytuacje pracując już po przejściu na zasłużoną emeryturę.
Szczecineckie pielęgniarki - wiele jeszcze będących absolwentkami nieistniejącego już miejscowego liceum medycznego - to fachowcy najwyższej klasy. Dość powiedzieć, że pani Wioletta Kazirod, Wioletta Kazirod, magistr pielęgniarstwa, specjalistka w dziedzinie pielęgniarstwa chirurgicznego, pielęgniarka z oddziału pediatrycznego szpitala w Szczecinku, a także pracująca w hospicjum, została przed rokiem laureatką plebiscytu na Pielęgniarkę Roku naszej gazety.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?