W czwartek nie było zakątka Szczecinka, w którym nie można byłoby spotkać wolontariuszy w żółtych koszulkach z żonkilami w rękach. W sumie do darczyńców w podziękowaniu za wsparcie trafiło około 3 tysięcy kwiatów, w tym część z nasadzeń na ulicy Jana Pawła II. Żonkile to symbol dobrze znany mieszkańcom miasta i regionu, bo akcja Pola Nadziei jest przeprowadzana już po raz 11. W tym roku także w innych miastach powiatu szczecineckiego, bo to przecież stąd pochodzi większość pacjentów hospicjum.
Rekordowa jest też liczba wolontariuszy – w samym Szczecinku było ich ponad 300. To rekord, a organizacją zbiórki zajmują się poszczególne szkoły koordynowane przez Stowarzyszenie Hospicyjne im. św. Franciszka. Na podliczenie więc efektów zbiórki trzeba będzie poczekać kilka dni. W poprzednich akcjach zebrano w sumie około 180 tysięcy złotych.
W tym roku kwesta ma też nowy wymiar – po latach budowy hospicjum przy ulicy Bukowej ruszyło w połowie zeszłego roku i teraz pieniądze potrzebne są na bieżące funkcjonowanie placówki dla nieuleczalnie chorych. Hospicjum ma 15 łóżek, kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia opiewa na 10 łóżek, a i tak jest niewystarczający, aby pokryć koszty opieki nad pacjentami na ostatnim etapie ich życia. Nadal więc kontynuowane są rozmaite akcje charytatywne – jak chociażby Pola Nadziei, kwesty na cmentarzach w Dniu Wszystkich Świętych. Mieszkańcy regionu od lat najchętniej też wspomagają hospicjum odpisami 1 procenta podatku.
Polan Nadziei - inicjatywę wspomagającą ideę hospicyjną – ponad 20 lat temu zapoczątkowało w Krakowie Towarzystwo Przyjaciół Chorych Hospicjum im. św. Łazarza. Jej symbolem jest kolor żółty i żonkile, z jakimi wolontariusze ruszają kwestować na ulice miast.
Dodajmy, że Pola Nadziei w Szczecinku rozkwitną jeszcze raz tej niedzieli – po nabożeństwach przed szczecineckimi cmentarzami wolontariusze w żółtych koszulkach pojawią się jeszcze raz.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?