Rynek w Białym Borze został okrutnie doświadczony w czasie działań wojennych, w których zniszczono niemal całą zabudowę centrum miasteczka. Wielka wyrwa w przestrzeni miejskiej – mimo prób jej zagospodarowania – straszy do dziś. Pusty plac z przystankiem autobusowym, parkingiem i niewielkim targowiskiem oraz trasą przelotową dwóch dróg krajowych nie robi dobrego wrażenia.
Ale to się wkrótce zmieni, już się zmienia. Na rynku pojawią się instalacje z kamieni we specjalnych siatkach, wszystko oczywiście zostanie obsadzone roślinami. Stąd nazwa projektu Zielone Płuca Białego Boru. - Krok po kroku realizujemy rewitalizację rynku, zaczynając od parku z placem zabaw, a idąc w kierunku kościółka – mówi burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski.
Co ciekawe, pieniądze udało się pozyskać w ciekawy sposób.
- Tam gdzie nie możemy aplikować jako gmina, tam składamy wnioski jako stowarzyszenie –
wyjaśnia burmistrz. -
Tym razem było to Stowarzyszenie Gmina z pomysłem. Dostaliśmy dofinansowanie z Lokalnej Grypy Działania Pojezierze Razem (31,4 tys. zł) i wsparcie, które otrzymaliśmy od firmy Lafarge (3,5 tys. zł).
CZYTAJ TEŻ:
- Chcemy by nasza przestrzeń zmieniała się na piękniejszą, to takie zielone płuca dla tych, którzy bawią się i wypoczywają w parku, żeby nie być na widoku drogi krajowej. –
mówi Paweł Mikołajewski.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?