Wigilia "migana". Niesłyszący ze Szczecinka świętują [zdjęcia]

W wigilii wzięło udział ponad 30 osób niesłyszących. Uroczysta kolacja odbyła się w szczecineckiej Karolince. Były oczywiście życzenia, łamanie się opłatkiem i wspólny posiłek. - Było to zarazem spotkanie podsumowujące projekt „Rozmigany Szczecinek 2023” dofinansowany przez miasto Szczecinek - informuje Ewa Tomczyk, prezes Fundacji „Przyjaciele Języka Migowego”.

Projekt umożliwił zorganizowanie dla niesłyszących mieszkańców Szczecinka wycieczki do Fojutowa, Charzykowa i Człuchowa, która odbyła się w sierpniu, uroczystych obchodów Dnia Głuchego oraz zrobienia zakupów do cyklicznych, cotygodniowych spotkań klubowych. Miniony rok, w którym Fundacja „Przyjaciele Języka Migowego” świętowała 10-lecie istnienia, dla podopiecznych Fundacji był bardzo udany. Oprócz powyższego projektu członkom zarządu udało się pozyskać dofinansowanie do trzech innych zadań.

W bieżącym roku Fundacja pozyskała również środki z PFRON, które zostały przekazane przez Powiat Szczecinecki, za pośrednictwem Powiatowego Centrum Pomocy w Szczecinku na zadanie „Głuchy, ale aktywny w roku 2023”. W ramach tego projektu niesłyszący mieszkańcy powiatu wzięli udział w uroczystych obchodach Dnia Głuchego i 10-lecia Fundacji, które odbyły się w klubie Karolinka w formie balu, odbyły się również warsztaty ceramiczne, prelekcja w klubie na temat możliwości uzyskania wsparcia dla osób niepełnosprawnych, a we wrześniu obyły się warsztaty „Od trawy do sera” w Juchowo Farm.

We wrześniu odbył się również „Turniej darta niesłyszących” dofinansowany przez Starostwo Powiatowe w Szczecinku.

W lipcu prawie 60 podopiecznych Fundacji wzięło udział w aktywnościach wodnych w Dźwirzynie i ognisku integracyjnym. Odbyło się to w ramach Programu Społecznik, zainicjowanego przez Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego.

- Uczestnicy powyższych projektów nie tylko mogli aktywnie spędzić wolny czas, ale i po raz kolejny przekonać się, że brak słuchu nie jest przeszkodą w cieszeniu się życiem - dodaje Ewa Tomczyk. - Tego typu spotkania nie tylko integrują społeczność osób z uszkodzonym słuchem, ale także pozwalają zapomnieć o niepełnosprawności z jaką muszą borykać się na co dzień, ponieważ jeżeli osoby niesłyszące są w swoim gronie ich niepełnosprawność po prostu znika. Szczególne ważne jest to po ostatnich trudnych dla osób niesłyszących latach, związanych z izolacją spowodowaną pandemią.