Szczecinek po raz kolejny gościł blisko 200 wolontariuszy, dawców i biorców szpiku kostnego. To dla nich miejsce wyjątkowe. Nie tylko dlatego, że stąd pochodzi pierwsza dawczyni szpiku Fundacji przeciw Leukemii (13 lat temu zrobiła to Olga Gasiul), że w okolicach Szczecinka żyje ponad 5 tysięcy zarejestrowanych dawców, a już około setka z nich uratowało komuś życie. Nie tylko dlatego, że w Szczecinku mieszka szef Fundacji Henryk Siegert, który od dekady poświęca się niestrudzenie szukaniu nowych dawców. Po prostu miasto nad Trzesieckiem i jego mieszkańcy szczególnym uczuciem i przyjaźnią darzą osoby, które dla innych poświęcają – dosłownie – część siebie.
Problemów w transplantologii jednak nie brakuje. Na rosnący odsetek zarejestrowanych dawców, którzy nie godzą się na przeszczep w chwili znalezienia biorcy potrzebującego szpiku lub komórek macierzystych, media zwracają uwagę już od jakiegoś czasu. To dramatyczne sytuacje, na szali bowiem jest ludzkie życie.
Sytuacja jest poważna. Na świecie – z różnych przyczyn – około 44 procent dawców rezygnuje z przeszczepu. W Polsce ten odsetek waha się w granicach 33 procent. To dużo, stanowczo za dużo. Wśród dawców zarejestrowanych w naszej Fundacji odsetek ten wynosi 4,8 procent, a i to głównie dotyczy osób, które zaszły w ciążę lub wyjechały zagranicę. To zasługa m.in. Henryka Siegerta i innych wolontariuszy. Spotykając się bowiem z młodymi ludźmi z jednej strony przekonuje ich do zarejestrowania się w bazie dawców, z drugiej „zniechęca”. Bo choć ryzyko dla zdrowia jest praktycznie żadne (dziś najczęściej nie pobiera się szpiku, a jedynie komórki macierzyste z krwi), to jednak jest to zabieg medyczny i nie każdy jest na to przygotowany. Można więc mieć dużą pewność, że ci, którzy się decydują na rejestrację to osoby świadome następnego kroku.
iPolitycznie - w jakim momencie w relacji polsko-ukraińskich jesteśmy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?