Łącznik małej i dużej obwodnicy Szczecinka. Droga czeka na ważną decyzję [zdjęcia]

Po wybudowaniu obwodnicy Szczecinka w ciągu drogi ekspresowej S11 w roku 2019 trwa obecnie końcówka budowy łącznika „eski” z DK20 na południe od miasta. Równocześnie ruszyła budowa S11 na północ od Szczecinka, do Bobolic z węzłem drogowym Szczecinek Północ. To w tym miejscu z ekspresówką ma się łączyć odnoga tzw. małej obwodnicy Szczecinka. Od kilkunastu już lat ten fragment drogi wojewódzkiej 172 pozwala ominąć Trzesiekę, która stała się nową dzielnicą miasta.

Mniej więcej w połowie tej trasy jest rondo Leśne, z którego od początku planowano poprowadzić odnogę do DK11 na północ od Szczecinka. Sprawdzamy, co w roku 2024 dzieje się z tym nieco już zakurzonym projektem?

Okazuje się, że wielka inwestycja związana z „eską” wymusiła przeprojektowanie łącznika małej i dużej obwodnicy.

- Na finiszu prac projektowych w roku 2019, czyli po złożeniu przez projektanta do wojewody wszystkich dokumentów koniecznych do uzyskania Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID), Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich musiał wystąpić o zawieszenie wydania tej decyzji –

informuje Anna Radziwonowicz, rzeczniczka ZZDW. Trzeba było bowiem poczekać na zakończenie prac projektowych prowadzonych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, która buduje S11. Chodziło o ustalenie ostatecznego miejsca włączenia drogi do planowanej „eski”.

Jak się okazało, zakres projektowanego przez GDDKiA węzła, pokrył się z częścią nowego przebiegu DW172. Miało to ten oszczędnościowy efekt, że odcinek łącznika musiał zostać skrócony o blisko 300 metrów. - W tej chwili proces uzyskiwania ZRID-u został wznowiony – pani rzecznik dodaje, że ZRID powinien być uzyskany jesienią tego roku.

To otwiera możliwość ogłoszenia przetargu. Ten zaś zależy od finansów, a te będą niemałe. Wstępny kosztorys z roku 2019 przewidywał wydatki rzędu 33 mln zł. Teraz na pewno będzie drożej, mimo że droga ma być nieco krótsza. I już przed laty było wiadomo, że inwestycja musi poczekać na nową unijną perspektywę finansową (2021-27) i nowy regionalny program operacyjny. RPO formalnie rusza właśnie teraz.

Jak ma wyglądać nowe obejście Szczecinka? Projektowana droga o długości 1,6 kilometra zlokalizowana jest w północno-zachodniej części miasta. Będzie to kontynuacja budowy DW 172 od istniejącego ronda do S11. Jezdnia ma mieć szerokość 7 metrów. Powstanie oświetlenie, odwodnienie, ciąg pieszo-rowerowy, obiekty inżynierskie (wiadukt nad linią kolejową na Białogard) oraz przewidziano usunięcie niezbędnych kolizji. Przy jezdni będzie znajdował się pas zieleni o szerokości 3,5 metrów – dodaje Anna Radziwonowicz. - Na terenie podmokłym, na którym występują grunty słabonośne, przewidziano trzy specjalne przepusty przez koronę drogi przeznaczone dla płazów i gadów.

Trzykilometrową trasę – małą obwodnicę - omijającą osiedle Zachód i Trzesiekę oddano do użytku pod koniec 2012. Sprawdza się świetnie, a jej dopełnieniem byłyby wspomniany łącznik do S11. Mała obwodnica nie dość, że wyprowadziła z części miasta ruch ciężarówek, to uruchomiła pod inwestycje dzikie peryferia które kiedyś były poligonem wojskowym. Dziś widać, jak wzdłuż drogi powstają nowe domy. Odnoga do S11 to kolejne atrakcyjne tereny inwestycyjne (obecnie we władaniu Agencji Mienia Wojskowego), ale też konieczność ich uzbrojenia w prąd, gaz, wodę i kanalizację.
Obejście zakończy de facto budowę układu komunikacyjnego wokół Szczecinka – stworzą go obwodnica S11, łącznik do DK20 i mała obwodnica i wspomniana odnoga DW172.