Jarosław Czarnecki został powołany w styczniu 2024 na dyrektora szczecineckiej RDLP zastępując Wiolettę Koper-Staszowską. To on będzie teraz odpowiadał za gospodarkę leśną na Pomorzu Środkowym, gdzie lasami zarządza 30 nadleśnictw.
W piątek (26 stycznia) nowy dyrektor spotkał się z dziennikarzami, aby przedstawić się i swoje zamierzenia. Jarosław Czarnecki w LP pracuje od 33 lat, zaczynając w RDLP Toruń. Ostatnio był inżynierem nadzoru w Nadleśnictwie Miastko, ale w przeszłości był nadleśniczym i zastępcą nadleśniczego w Nadleśnictwie Osusznica. Pracę leśnika zna więc od podszewki.
Dziennikarze pytali się o plany ograniczenia wycinki lasów, za jakie leśnicy byli krytykowani w ostatnich latach. W szczecineckiej RDLP nie ma co prawda żadnego z 10 obszarów, które ostatnio przez ministra środowiska ze względów przyrodniczych zostały wyłączone z wycinki, ale także i u nas należy się spodziewać zmian w tej materii. Jarosław Czarnecki powiedział, że stosunkowo szybko można ograniczyć wycinkę o 5 procent bez większej szkody dla finansów LP i gospodarki. Dyrektor przypomniał bowiem, że pozyskiwanie drewna to także ważna działalność leśników, choć będzie się starał zmienić wizerunek, że to działalność podstawowa.
- Nie unikniemy tego, że będziemy wycinać lasy i pozyskiwać drewno, bo jest to materiał przyjazny dla środowiska –
mówił.
- Natomiast co do ilości tego pozyskiwanego drewna to dyskusja jest jak najbardziej wskazana.
Nasz rozmówca zapewnił też, że Lasy będą odchodzić o tzw. zrębów zupełnych, czyli wycinek dużych połaci lasów do przysłowiowego ostatniego drzewa. Ma nie być także wycinek w pobliżu miast czy terenów turystycznych.
- Nie ma zagrożeń dla miejsc pracy i zajęcia dla zakładów usług leśnych (zajmują się one pracami leśnymi m.in. wycinką – red.) - mówi Jarosław Czarnecki. - Raz, że wszystko w zakresie prac tegorocznych jest już zaplanowane, są podpisane umowy na pierwsze cztery kwartały. Jeżeli mówię, że można o 5 procent zmniejszyć pozyskanie drewna, to jestem świadomy, że to są nasze możliwości formalne. To nie będzie tak, że komuś coś zostanie zabranie. Są prace konieczne do wykonania, ale z tego co nie jest konieczne możemy zrezygnować, również bez szkody dla ZUL. Pozwala na to prawo i podpisane z nimi umowy. ZUL-e podpisując z nami umowy wiedzą, że jej zakres może być tak samo jak nieznacznie zwiększony, tak też zmniejszony.
Co jeszcze nowego? Jarosław Czarnecki zapowiedział kroki mające poprawić wizerunek leśników i pokazać ich codzienną pracę. Niekoniecznie w ramach imprez masowych i wydarzeń typu pikniki i koncerty, ale poprzez zapraszanie ludzi, aby tej pracy przyjrzeli się z bliska. Planuje także zmniejszyć biurokrację w LP i ograniczyć produkcję różnego rodzaju dokumentów. Na pewno świętowany w tym roku jubileusz 100-lecia istnienia Lasów Państwowych będzie obchodzony godnie.
Dyrektor nie chciał natomiast za wiele mówić o sprawach personalnych związanych z obsadą kluczowych stanowisk w RDLP i nadleśnictwach. Nie ukrywał, że nie zna wszystkich nadleśniczych, dyrektorem jest od niedawna i są to za poważne sprawy, aby na konferencji prasowej deklarować jakieś konkrety w sprawach kadrowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?