Przedwczesna wędkarska majówka na jeziorach szczecineckich może słono kosztować

1 maja kończy się okres ochronny na połowy szczupaków z łodzi. Teoretycznie sprawa jest prosta – 30 kwietnia tych ryb jeszcze łowić nie można, na drugi dzień już tak. Sprawa jest prosta, gdy 1 maja wypada w środku tygodnia, komplikuje się jednak, gdy poprzedzający go dzień wypada w niedzielę, tak jak jest właśnie w tym roku. Obowiązuje bowiem przepis, że w takiej sytuacji okres ochronny ulega skróceniu i szczupaki można łowić już 30 kwietnia. Większość wędkarzy ten przepis zna i na połowy szykuje się już 30 kwietnia.

Sęk w tym, że nie współgra to z terminami zezwoleń na połowy wydawanymi przez większość dzierżawców wód, także w powiecie szczecineckim. Opierają się one bowiem zwykle na ustawowych terminach ochronnych zaczynając się od 1 maja, bez uwzględnienia zbiegu wolnych dni w kalendarzu. Innymi słowy – wypłynięcie na połów szczupaków łodzią (o ile pozwolenie nie określa tego inaczej) można oznaczać kłopoty. I to spore.

Jak nas poinformowano w miejscowym oddziale Państwowej Straży Rybackiej w Szczecinku, który sprawuje nadzór nad wodami w powiatach drawskim i szczecineckim, 30 kwietnia na akwenach na tym terenie będą prowadzone wzmożone kontrole legalności połowów. Stąd apel do wędkarzy, aby wytrzymali jeszcze ten jeden dzień i na majówkę ze spinningiem ruszyli dopiero 1 maja.

- Gmina wiejska Szczecinek, która jest użytkownikiem jeziora Wierzchowo wydała już komunikat, że 30 kwietnia będzie można tam łowić szczupaki, podobnie jest z wodami Polskiego Związku Wędkarskiego, ale już w wypadku jezior dzierżawionych przez gospodarstwa rybackie bywa różnie i najlepiej dowiadywać się u nich - mówi Mariusz Getka, szczecinecki pasjonat wędkarstwa.