Przystań wodniacka przy zamku w Szczecinku. Tak się zmieniała przez stulecie GALERIA

Zamek w Szczecinku wybudowano w średniowieczu na wyspie na jeziorze Trzesiecko. Po obniżeniu poziomu wód w jeziorze zamek znalazł się już na stałym lądzie, choć do dzisiaj na czymś w rodzaju cypla. Z trzech stron oblanym wodami Trzesiecka i rzeczki Niezdobnej. Słowem – idealne miejsce na przystań.

Różna wodna infrastruktura powstawała wokół całego niemal jeziora, ale dziś szczególną uwagę zwracamy na to co przez dekady powstawało w okolicy zamku. Najstarsze zdjęcia i ryciny z końca XIX wieku pokazują, że nad samą wodą było niewiele wodniackiej infrastruktury. Na brzegu – poza samym zamkiem - widać budynki gospodarcze, z których do dziś przetrwał ten z czerwonej cegły mieszczący obecnie Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior. Ale pomostów, hangarów nad i na wodzie jeszcze nie widać.

DOMEK RYBACKI NAD TRZESIECKIEM

Najstarszy musiał być Fischerhäuschen, czyli domek rybacki na jeziorze, do którego wiodła chybotliwa kładka. Drewniany domek kryty strzechą znajdował się mniej więcej między dzisiejszym ogólniakiem a CEEiRJ. Na zdjęciu widać szyld informujący, że począwszy do 5 maja można tu był codziennie kupić świeże ryby.

Już na początku XX wieku nieco bliżej zamku pojawia się nawodny hangar na sprzęt pływający, zapewne łodzie wiosłowe. Jego nowsze wcielenie widzimy w tym miejscu na zdjęciach z okresu międzywojennego, hangar ulokowano wówczas nieco bliżej zamku. Obecnie są tu pomosty i basen przed przystanią Centrum.

Już zapewne w latach 30. XX stulecia powstał wielki hangar na dwa szczecineckie stateczki spacerowe „Adolf Hitler” i „Hindenburg”. Oba przetrwały wojnę, podobnie jak sam hangar ulokowany mniej więcej w miejscu dzisiejszego piętrowego, półkolistego pomostu przed najstarszym skrzydłem zamku w Szczecinku. Są relacje i zdjęcia, że hangar stał jeszcze w latach 50.

Jaki był los stateczków, które w hangarze przebywały zimą (w sezonie pływały z portu na przedłużeniu obecnej ulicy Parkowej)? „Adolfa” przemianowano po wojnie na „Westerplatte”, a potem na „Danusię”, którą zezłomowano w latach 70. „Hindenburga” w ramach zorganizowanego szabru wywieziono najpewniej do Poznania.

STAN PO WOJNIE
Obiekty wodniackie w okolicach zamku powstawały i po wojnie. Wybudowano tu kilka wersji drewnianych pomostów, a także hangar na brzegu. W latach PRL działa tu Powiatowy Ośrodek Sportów Wodnych, a potem sekcje wodniackie pod egidą MDK. W latach 80. postawiono murowany hangar, a obecnie cały kompleks przystani CEEiRJ – z bursą szkolną, akwariami, salami szkoleniowymi i magazynem sprzętu pływającego.