Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w przeglądach kominiarskich. Kosztowna, ile zapłacimy w Szczecinku? [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Od 18 września właściciele budynków muszą zlecać przeglądy według nowych zasad
Od 18 września właściciele budynków muszą zlecać przeglądy według nowych zasad Rajmund Wełnic
Od niedawna właściciele i zarządcy budynków wykonanie przeglądu przeglądów kominowych muszą potwierdzać protokołem elektronicznym. Nadal wykonują je kominiarze, ale przy okazji muszą zebrać masę informacji, które wprowadzają do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, co oczywiście teraz właścicieli kosztuje znacznie drożej.

Przepisy prawa budowlanego wprowadzające e-certyfikaty kominiarskie to istna rewolucja w przeglądach kominiarskich. Bez specjalnego rozgłosu weszły w życie już jakiś czas temu, bo 18 września. I o ile zarządcy budynków o zmianach wiedzieli, o tyle właściciele domów jednorodzinnych, którzy także mają obowiązek zlecenia przeglądu kominiarskiego, dowiadują się o nowości przy okazji, gdy próbują to zrobić.

Wielu właścicieli jest zaskoczonych

Tak jak mieszkanka Koszalina, która nas poinformowała.

- Jak co roku przed sezonem grzewczym chciałam sprawdzić i wyczyścić przewód kominowy w naszym domu –

mówi. -

Zadzwoniłam do kominiarza i powiedział mi, że zmieniły się przepisy i teraz musi przy okazji przeglądu, który wprowadzi do komputerowej ewidencji, spyta mnie o masę informacji dotyczących mojego budynku. Cena takiej usługi także odpowiednio wzrosła, do tej pory płaciłam za przegląd nieco ponad 200 zł, teraz ceny, a dzwoniłam do trzech kominiarzy, wzrosły nawet do 500 zł.

- Ludzie są totalnie niedoinformowani, choć już w roku 2021 właściciele i zarządcy musieli zacząć składać do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) deklaracje na temat stosowanych źródeł ciepła (mieli na to czas do końca czerwca 2022 roku – red.) – przyznaje jeden z mistrzów kominiarskich z naszego regionu. - Teraz nadszedł czas weryfikacji tych danych, właśnie na podstawie protokołów elektronicznych, które wprowadzamy do CEEB. Nadzór budowlany ma do nich dostęp i w każdej chwili może skontrolować, czy właściciele wywiązują się z obowiązku. Inspektor mógł sprawdzić to i wcześniej, ale w praktyce przy tej obsadzie personalnej PINB było to trudne do wykonania, bo trzeba było jechać pod konkrety adres i zażądać aktualnego papierowego protokołu. Teraz wystarczy, że zajrzy do CEEB w komputerze.

Kominiarz spyta o dziesiątki rzeczy

Zakres informacji, o jakie spyta nas przy okazji przeglądu kominiarz, jest spory. W protokole powinny się znaleźć dane nie tylko o źródle ciepła, ale i o stanie technicznym budynku: o roku budowy budynku, grubości ścian i stropów oraz ocieplenia, ilości szyb w oknach, drzwiach, latach ich wymiany, rodzaju pieca i norm, jakie spełnia z rokiem montażu, mocą itp.. I tu rodzą się wątpliwości. - Moim zdaniem to wkraczanie w kompetencje inżynierów, skąd ludzie czy kominiarz mają wiedzieć, jaka jest grubość ścian? - zauważa mieszkanka Koszalina. - I co, gdy potrzebny mi jest papierowy protokół z przeglądu np. do wykupienia polisy ubezpieczeniowej?

- Takie uprawnienia dały nam nowe przepisy – mówi kominiarz proszący o zachowanie anonimowości. - W części rubryk, jakie znajdują w się w e-protokole, możemy wpisać brak danych, bo wielu właścicieli takiej wiedzy nie ma, zwłaszcza, gdy dotyczy to budynków przedwojennych, czy nawet nowszych, ale kupionych przez kogoś. Ludzie nie zawsze wiedzą np. kiedy i jaki piec w nich był wymieniony. Ale są pozycje, które musimy wypełnić, bo inaczej system protokołu nie przyjmie. Dodaje także, że cyfryzacja ma swoje plusy, bo CEEB obsługuje platforma cyfrowa Zintegrowany System Ograniczania Niskiej Emisji, do której – poza urzędnikami i różnymi służbami - mają także dostęp właściciele i zarządcy, którzy mogą pobrać aktualny protokół.

Kominiarze powoli wdrażają się w system i też widzą jego niedoskonałości. - Pierwszy protokół wprowadzałem 4 godziny zanim system go przyjął, a dotyczył tylko domku jednorodzinnego – nasz rozmówca mówi, że teraz idzie mu to już sprawniej, ale nadal wymaga sporo czasu. - A co będzie, czy zaczną się zlecenia od zarządców wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych? To masa dodatkowej pracy, stąd ceny naszych usług wzrosły.

Takie są ceny przeglądów kominiarskich w Szczecinku i okolicy

Jak sprawdziliśmy, wykonanie przeglądu i sporządzenie nowego protokołu u kominiarza ze Szczecinka kosztuje od 300 do 400 zł netto (wcześniej 200-300 zł), w Pile np. 420 zł. W Koszalinie (niektórzy kominiarze stosują niższe ceny dla stałych klientów) cennik waha się od 400 do 600 zł. Jeżeli właściciel lub zarządca budynku nie wywiązał się z obowiązku przeglądu przewodów kominowych inspektor nadzoru może go ukarać 500 zł mandatem.

Pełna funkcjonalność CEEB będzie miała także konsekwencje w przyszłości. W następnych latach przewidziano bowiem zakaż używania najstarszych pieców na paliwo stałe, tzw. kopciuchów. Po każdym przeglądzie kominiarskim – a jest obowiązek ich dorocznego (a nawet dwa razy w roku, gdy do grzania używany jest olej opałowy lub gaz) przeprowadzania – nadzór budowlany jak na dłoni będzie widział kto i czym ogrzewa aktualnie swoje lokum.
Według Komisji Branżowej Kominiarzy Związku Rzemiosła Polskiego w Polsce prowadzi działalność około 4 500 zakładów świadczących usługi kominiarskie. - Jak wiele mają kominów do sprawdzenia, to trudno powiedzieć, bo takich danych nie znam, choć teoretycznie od ponad roku wszystkie źródła powinny być ujęte w CEEB – mówi Waldemar Drożdżol, prezes Korporacji Kominiarzy Polskich.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto