Stała opłata lekiem na drogą ciepłą wodę? Spółdzielnia w Szczecinku spyta lokatorów

To pokłosie burzy, jaką wśród lokatorów SzSM (głównie z osiedla Zachód, bo tam najwięcej bloków ma ciepłą wodę z sieci) wywołały niedawne rozliczenia zużycia CWU za zeszły rok. Wielu spółdzielców dostało do uregulowania niedopłaty rzędu tysiąca i więcej złotych. - Mam do dopłacenia prawie 800 złotych, a przecież roczne zaliczki w moim wypadku wniosły prawie 5 tysięcy zł – mówi jeden z mieszkańców. - Zużyliśmy bowiem bowiem grubo ponad 50 metrów sześciennych podgrzanej wody przy już tak bardzo wysokiej zaliczce 103,66 zł za metr (razem z 12-złotowym kosztem zimnej wody i ścieków). Część z nich więc się zorganizowała i rozpoczęła działania mające zmniejszyć koszty ciepłej wody. Spotkali się m.in. z władzami spółdzielni, a także szefem Miejskiej Energetyki Cieplnej Markiem Szabałowskim.

Tam pojawił się pomysł, aby wprowadzić stałą opłatę cyrkulacyjną. - To sprawiłoby, że ludzie przestaliby drastycznie oszczędzać wodę, co paradoksalnie zmniejszyłoby jej cenę, na dziś bowiem jej cena w 80 procentach to koszty związane z cyrkulacją wody, czyli jej krążeniem w sieci – Marek Szabałowski mówi, że na dziś samo podgrzanie metra wody do 50 stopni w kotłowni na Zachodzie kosztuje 17,82 zł (w kotłowni Browarowa 10,77 zł – różnica wynika głównie z wyższych w KR-1 opłat emisyjnych). Cała reszta (a cena finalna dla lokatora przekracza 100 zł) to wydatki wiązane z cyrkulacją.

Szef MEC przedstawił teraz kalkulację przy założeniu, że stała opłata wyniosłaby 50 zł od mieszkania. Plus około 29 zł za podgrzanie każdego metra sześciennego wody (i niecałe 12 za samą wodę ze ściekami). Tu każdy lokator może podstawić swoje dane o zużyciu ciepłej wody i policzyć, jak na tym wychodzi. - Kosztów własnych nie jesteśmy w stanie zmniejszyć bardziej niż o 1-2 procent (choć od kwietnia spadek cen spowoduje obniżkę ceny gigadżula ciepła z kotłowni na osiedlu Zachód – red.) - Marek Szabałowski mówi, że tylko taka zmiana zasad rozliczeń sprawi, że cena ciepłej wody spadnie, choć prezes zadaje sobie sprawę, że bardziej skorzystają na tym osoby zużywające więcej wody.

I w tym główną słabość propozycji widzi Paweł Wronowski, prezes SzSM. - Na polecenie rady nadzorczej już rok temu robiliśmy analizę, jak sprawdziłoby się wprowadzenie opłaty cyrkulacyjnej – nasz rozmówca zastrzega jednak, że dysponowali wówczas jedynie danymi ze zbiorczych węzłów cieplnych, a teraz są już ciepłomierze indywidualnie. Wyszło, że średnie zużycie CWU na mieszkanie wynosiło 1,2, metra miesięcznie, a stała opłata kalkulowałaby się przy zużyciu ponad 2,2 metra. Założenia są co prawda takie, że opłata cyrkulacyjna zniechęciłaby lokatorów do drakońskich oszczędności. Bo po co oszczędzać, skoro i tak płacą opłatę stałą niezależną od zużycia? Tyle, że to jedynie teoria, a plotka głosi np. że część ludzi woli grzać wodę na kuchenkach gazowych (część mieszkań nie ma gazomierzy, za gaz płacą ryczałtem) niż odkręcić kurek z ciepłą wodą.

Na nowym systemie na pewno skorzystałyby rodziny zużywające dużo CWU, ale mamy przecież też osoby samotne, które biorą naprawdę symboliczne ilości ciepłej wody, czy też mieszkania stojące pusto – przyznaje Paweł Wronowski.

Stąd na marcowym posiedzeniu rady nadzorczej - i po kolejnych analizach - władze spółdzielni przedstawiają propozycję rozpisania ankiety w sprawie zmian zasad rozliczeń za CWU. - Zarząd, czy nawet rada nadzorcza, na pewno nie wezmą na siebie takiej odpowiedzialności, aby samemu takiej radykalnej zmiany dokonać – prezes SzSM mówi, że muszą o tym zdecydować sami spółdzielcy. Ankiety ze szczegółowymi wyliczeniami trafią do mieszkańców 16 bloków (tyle na 117 ma CWU) z prośbą o wyrażenie opinii. - Ustalimy też próg większości, jaki upoważni nas ewentualnie to wprowadzenia nowych regulacji – zastrzega nas rozmówca.

Na razie działania SzSM na osiedlu Zachód sprowadziły się do przeprowadzenia inwestycji ograniczającą cyrkulację ciepłej wody. Od 4 marca od godziny 10 do 13 ciepła woda będzie włączana i wyłączana co 15 minut, a od godz. 24 do 5, gdy ludzie są w pracy lub śpią, cyrkulacja ciepłej wody będzie wyłączona całkowicie. Zapewnią ją w tym czasie małe zbiorniki zainstalowane w każdym z bloków, sęk w tym trzeba poczekać z kranie dłuższą chwilę, a licznik „bije”. Koniec końców jednak cena finalna ma być niższa.