- Jestem oczywiście zadowolony – mówi Jakub Hardie-Dougalas. – W mojej ocenie i ocenie sądu w felietonie nie było znamion naruszenia dóbr osobistych pana Pawłowicza, po prostu opisałem coraz powszechniejsze zjawiska, w które Jacek Pawłowicz na stanowisku wiceprezesa Uzdrowiska Połczyn się wpisuje. I cieszę się, że sąd podzielił moje zdanie.
Dodajmy, że Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie, do którego cywilny pozew o naruszenie dóbr osobistych złożył Jacek Pawłowicz, w owym czasie radny miejski z opozycyjnego Razem dla Szczecinka, obecnie wiceprezes Uzdrowiska Połczyn. Pozwał Jakuba Hardie-Dougalsa, wówczas radnego powiatowego i członka zarządu powiatu szczecineckiego z ramienia Platformy Obywatelskiej, dziś radnego wojewódzkiego. Na mocy wyroku miał on zapłacić tytułem zadośćuczynienia 10 tys. zł i wpłacić 10 tys. zł na hospicjum w Szczecinku (powód na ten cel domagał się 100 tys. zł) oraz przeprosić Jacka Pawłowicza.
Od wyroku odwołała się strona przegrana i sąd zmienił orzeczenie. Wyrok prawomocny i wykonalny, aczkolwiek Jacek Pawłowicz może jeszcze wystąpić do Sądu Najwyższego o kasację.
O co poszło? O felieton autorstwa Jakuba Hardie-Dougalsa „American dream po szczecinecku” zamieszczony w jednym z lokalnych portali. To tam miały się znaleźć treści obraźliwe i – zdaniem radnego – podważające jego kompetencje do objęcia stanowiska wiceprezesa spółki Uzdrowisko Połczyn. – Nie pozwolę na obrażanie mnie, ani pośrednio mojej rodziny – mówił wówczas.
Artykuł ostro krytykował obejmowanie stanowisk w spółkach i instytucjach zależnych od państwa po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych. Autor wymieniał lokalnych działaczy tej partii lub związanych z nią osób, które objęły takie posady. W tym radnego Jacka Pawłowicza, działacza stowarzyszenia Terra, który w zeszłym roku został wiceprezesem Uzdrowiska Połczyn, a jego szefem Romuald Michel, niedoszły radny z ramienia PiS. Autor ironicznie skomentował doświadczenie zawodowe Jacka Pawłowicz, poskarżył się też, że nie może uzyskać informacji na temat jego zarobków w Uzdrowisku. Jego zdaniem to typowa kariera „american dream”, ale zależna nie kompetencji i własnej inicjatywy, ale od wykazania się „pełnym oddaniem partii Jarosława Kaczyńskiego”.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?