Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapela bandurzystów z Ukrainy dziękuje w Szczecinku za polską pomoc [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Na bandurach zawisły wstążki w narodowych kolorach Ukrainy...
Na bandurach zawisły wstążki w narodowych kolorach Ukrainy... Rajmund Wełnic
Owacją na stojąco podziękowała szczecinecka publiczność za wspaniały koncert ukraińskich bandurzystów. Ze sceny zaś płynęły łamiące serca podziękowania za wsparcie Polaków dla walczącej z Rosją Ukrainy.

To było coś więcej niż koncert, nawiasem mówiąc na najwyższym artystycznym poziomie, bo Narodowa Kapela Bandurzystów im. Hryhorija Majborody z Ukrainy to absolutna światowa czołówka muzyczna. Wizytówka Ukrainy, która przyjechała do Polski z najpiękniejszym ukraińskimi kolędami i utworami świątecznymi. Kino – nomen omen – Wolność w Szczecinku zapełniło się do ostatniego miejsca, a nawet ponad limit. Na widowni Polacy i Ukraińcy, także wielu uchodźców. Do żywego poruszeni nie tylko swojsko brzmiącymi (ale jednak inaczej) melodiami niosącymi wieść o narodzinach Zbawiciela. Goście sprawili zresztą miłą niespodziankę włączając do repertuaru kilka polskich kolęd odśpiewanych wspólnie z publicznością.

Momentami jednak wszystkim w gardłach rosły wielkie gule... gdy słyszeliśmy, że Kapela jest uszczuplona, bo ośmiu jej muzyków walczy z rosyjskimi agresorami. Że po powrocie do Kijowa na front o pojadą kolejni zamieniając ludowe, kolorowe stroje na żołnierskie mundury z maskujących barwach, a bandury zastąpią karabinami. Że prawie każdy z artystów ma też w armii bliską osobę: ojca, brata, syna, córkę... Że z drżeniem serca odczytują wiadomości, czy wszyscy żyją, czy na ich dom nie spadła rosyjska rakieta.

A tu trzeba wyjść na scenę, zapomnieć na chwilę, że rodzinny dom stoi w ogniu i zaśpiewać jak nigdy w życiu. Bo to nie jest zwykłe turnee uznanego zespołu. To misja z podziękowaniami za przyjęcie milionów ich rodaków uciekających przed wojną i rosyjskimi bestialstwami, za pomoc tę wymierną, i za życzliwe słowa, za ugoszczenie pod własnym dachem. Za broń i inny sprzęt przydatny ukraińskim żołnierzom, zresztą cała zbiórka podczas i po koncercie przeznaczona jest na zakup kamizelek kuloodpornych, hełmów i innego wyposażenia dla muzyków, którzy już walczą z okupantem lub będą to robić za chwilę. Walczą zresztą nie tylko o wolną Ukrainę, ale i o wolną Polskę, bo nikt z obecnych na sali nie miał wątpliwości, że apetyty Putina ograniczają się do Donbasu i Krymu.
Początki Narodowej Kapeli Bandurzystów sięgają 1918 roku, kiedy to Wasyl Jemeć założył kapelę w Kijowie. W 1925 powstała Kapela w Połtawie, aby w 1935 połączyć się w jeden zespół. Podczas II wojny światowej Kapela pod kierownictwem Hryhorija Kytastego emigruje do USA, gdzie do dzisiaj działa jako Ukraińska Kapela Bandurzystów USA im. Tarasa Szewczenki z siedzibą w Detroit. W Ukrainie powojennej Kapela Bandurzystów wznowiła pracę w 1946 roku pod kierownictwem Oleksandra Minkiwskiego. Od roku 2009 zespołem kieruje Jurij Kuracz. Dziś Narodowa Kapela Bandurzystów Ukrainy. To zespół ponad 50. zawodowych bandurzystów, będących równocześnie chórzystami i solistami. 

Sama  bandura  z kolei to ukraiński instrument ludowy, który jest bardzo symboliczny. Był wzorowany na kobzie ukraińskiej. To właśnie wędrujący od wsi do wsi kobziarze przekazywali pieśniami informacje o zwycięskich bitwach czy wyprawach kozackich. Także dzięki nim przetrwały pieśni ludowe. W latach 30. XX wieku byli prześladowani. Granie na bandurze i włóczenie się od wsi do wsi groziło aresztowaniem, a nawet śmiercią. Bandura stała się więc symbolem narodowym Ukrainy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto