Końcówka roku w szpitalu w Szczecinku jest niezwykle nerwowa. Jak już informowaliśmy, trójka lekarzy, po odejściu jednej pani doktor, z oddziału położniczo-ginekologicznego złożyła rezygnację. Powodem była zbyt mała liczba lekarzy, aby zapewnić należytą opiekę.
CZYTAJ TEŻ:
Rozmowy z lekarzami, także intensywne poszukiwania nowych, zajęły ostatnie dni. Brak obsady oznaczałby bowiem zamknięcie oddziału i gigantyczny problem, głównie dla mam oczekujących rozwiązania. Niemal w ostatniej chwili udało się znaleźć rozwiązanie, choć nie obejdzie się bez pewnych perturbacji.
- Od 1 do 9 stycznia lekarze z oddziału położniczego udadzą się na urlop –
starosta szczecinecki Krzysztof Lis mówi, że w tym czasie oddział będzie nieczynny, ale ginekolodzy zgodzili się zawrzeć nowe kontrakty. Po 9 stycznia cała trójka pozostanie na oddziale.
– Dojdzie także dwóch lekarzy, jeden będzie zatrudniony na oddziale, drugi będzie przychodził na dyżury – mówi rzecznik starostwa Piotr Rozmus.
W praktyce oznacza to, że mamy, które będą rodzić w tym czasie powinny szukać innych szpitali.
Do 31 grudnia przedłużono także termin składania ofert – starosta liczy, że pracę podejmie jeszcze jeden lekarz, który poprowadziłby poradnię ginekologiczną.
Z naszych informacji wynika także, że trudna sytuacja kadrowa jest z anestezjologami. Szczecinecki szpital zatrudnia sześcioro lekarzy tej specjalności, bez nich nie można m.in. przeprowadzić żadnego zabiegu. Duża część z nich także nosiła się z zamiarem odejścia.
- Prowadzimy z nimi negocjacje nowych kontraktów, zarówno w kwestii wysokości wynagrodzeń, jak i czasu obowiązywania – Krzysztof Lis mówi, że część dotychczasowych umów była zawierana na rok i wygasa z końcem roku, część z końcem lutego. Spółka szpitalna chciałaby, aby nowe umowy obowiązywały dłużej. – O szczegółach rozmów nie mogę mówić, ale mam nadzieję, że znajdziemy porozumienie – dodaje starosta.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?