Szczecineccy radni na sesji w piątek (28 czerwca) jednogłośnie uchylili odstępstwo od ogólnego zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Od roku 2019 taka enklawa pozwalająca na bezkarne picie napojów wyskokowych istniała na terenie między zamkiem w Szczecinku a pomostem, właściwie także piętrowy pomost obejmując.
- Eksperyment się nie udał -
podsumowała te kilka lat radna Magdalena Lubczyk. Szczególnie ostatnie dwa lata obfitowały w liczne ekscesy z udziałem pijanej młodzieży. Krwawe, brutalne bójki z udziałem nawet kilkudziesięciu osób, głośne libacje alkoholowe z rzucaniem butelek do jeziora, przekleństwa stały się – szczególnie w lecie – częstą praktyką. Często na oczach przerażonych spacerowiczów i ku rozpaczy właścicieli okolicznych lokali, którym sąsiedztwo żulików płoszyło klientów. Jak na potwierdzenie tych słów w ostatnim dniu roku szkolnego imprezę młodzieży na pomoście zwieńczyło ogólne mordobicie.
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas mówi, że zmiana prawa podyktowana jest prośbami Straży Miejskiej i policji, która – o ile nie ma zakłóceń porządku – nie mogła podejmować interwencji wobec pijących na pomoście zamkowym i jego pobliżu. Do czasu aż doszło do jakichś ekscesów. Teraz już policja i strażnicy (niewykluczone, że pojawią się mieszane patrole złożone z funkcjonariuszy obu służb) będą mieli podstawę do interwencji i bez tego.
Wiadomość o przywróconym zakazie (nie obowiązuje oczywiście w ogródkach przed lokalami) będzie jeszcze oznajmiona amatorom picia pod chmurką stosownymi tablicami. Pozostaje mieć nadzieję, że tegoroczne lato będzie już spokojniejsze.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?